Strona głównaAktualności
Priorytetem, przy podejmowaniu decyzji rodziców o posiadaniu dziecka (zarówno tego pierwszego, jak i kolejnego), od wielu lat, niezmiennie, pozostaje sytuacja finansowa rodziny. Według obliczeń Centrum im. Adama Smitha, minimalna kwota, za którą można utrzymać dziecko do 18-go roku życia to 200 tysięcy złotych. Etap oczekiwania na dziecko to już jest ten czas, gdy rozpoczynają się pierwsze, często niemałe wydatki przyszłych rodziców, które, tak naprawdę, w bardzo rzadkich przypadkach, kończą się na uzyskaniu przez dziecko pełnoletności. Okres studiów, czy pomoc w uzyskaniu finansowego i zawodowego usamodzielnienia, trwające w polskich warunkach nawet do osiągnięcia przez dorosłe dziecko 30. roku życia, to sytuacja, która staje się już przysłowiowym ,,chlebem powszednim" dla wielu polskich rodziców. A może istnieje jakiś sposób na to, by posiadanie dzieci nie było aż tak wielkim finansowym wyzwaniem?
Słyszeli, że są "patologią". Bo mają 10 dzieci. Życie pokazało jednak, że ten wciąż pokutujący w społeczeństwie stereotyp nie ma nic wspólnego z rzeczywistością. Poznajcie piękną, pełną miłości rodzinę, której członkowie dzięki sile wzajemnych więzi, pracowitości, potrafią rozwijać własne talenty i dają siebie innym....
Brak upragnionego potomka to problem, z którym coraz częściej borykają się polskie pary. Niepłodność - diagnoza postawiona przez lekarza wielu potencjalnym rodzicom brzmi jak wyrok, od którego nie można się odwołać. Ostatnią ,,deską ratunku" wydaje się być metoda sztucznego wspomagania rozrodu - procedura in vitro. Istnieje dość powszechne, choć błędne przekonanie, że jej niepowodzenie zamyka wszystkim bezpłodnym parom drogę do poczęcia dziecka i rodzicielstwa. Historia 34-letniej Katarzyny i jej o rok starszego męża, Piotra, to najlepszy dowód na to, że tak nie jest. Zapraszamy do przeczytania drugiej części rozmowy.
Brak upragnionego potomka to problem, z którym coraz częściej borykają się polskie pary. Niepłodność - diagnoza postawiona przez lekarza wielu potencjalnym rodzicom brzmi jak wyrok, od którego nie można się odwołać. Ostatnią ,,deską ratunku" wydaje się być metoda sztucznego wspomagania rozrodu - procedura in vitro. Istnieje dość powszechne, choć błędne przekonanie, że jej niepowodzenie zamyka wszystkim bezpłodnym parom drogę do poczęcia dziecka i rodzicielstwa. Historia 34-letniej Katarzyny i jej o rok starszego męża, Piotra, to najlepszy dowód na to, że tak nie jest. Zapraszamy do przeczytania pierwszej części rozmowy.
Sofię Jirau, portorykańską modelkę obserwuje na Instagramie 120 tys. osób. O jedyne 6 tys. obserwujących wyprzedza ją koleżanka po fachu, Amerykanka Kennedy Garcia. Dla wielu zapewne taki sukces nie stanowiłby zaskoczenia, gdyby nie fakt, iż obie panie nie miały łatwego startu w życie już od pierwszych jego chwil. Wszystko z powodu "nadprogramowego" - zdawać by się mogło - chromosomu. Bo Zespół Downa (ZD) to przypadłość genetyczna.
