Aktualności

Od 600 do 1000 - tyle dzieci z zespołem Downa rodzi się każdego roku w Polsce. Trisomia 21 chromosomu łączy się z niepełnosprawnością intelektualną, jednak dzieci i dorosłych osób, których ona dotyka jest znacznie więcej. Wychowanie takiego dziecka wiąże się z licznymi wyzwaniami, którym sprostać muszą przede wszystkim jego rodzice i opiekunowie.  Z całą mocą należy więc także ich - rodziców - otaczać zainteresowaniem, opieką i wsparciem. Z czym mierzą się na co dzień ? O czym marzą ? Co ich boli i denerwuje ? Jak definiują miłość ? Czego się boją ? Tego i nie tylko, dowiecie się z prezentowanego przez nas dzisiaj materiału video.

Mają, 30, 40 i 50 lat. Biała suknia z welonem stała się już bliższym lub dalszym wspomnieniem, a ich życie małżeńskie toczy się w ramach iście czarnego scenariusza. A miało być tak pięknie... Zaplątani w toksyczne relacje, uwikłani w poczucie winy wobec swoich rodziców, małżonkowie nie potrafią tak naprawdę nimi być realizując najlepszy dla siebie plan - Plan Pana Boga. Katarzyna Kurek - psycholog chrześcijański, rozwiewa wątpliwości co do przyczyn i skutków tego stanu. W rozmowie z Iwoną Duszyńską podpowiada też, w jaki sposób "rozwieźć" się z rodzicami, by żyć pełnią małżeńskiego życia. Zapraszamy do pierwszej części wywiadu.

Są towarzyszami naszej codzienności, wnoszą w nią radość i potrafią obdarzyć swoją wielką miłością. Wielu z nas, bez zwierząt nie wyobraża sobie  życia - także tego rodzinnego. To dzięki naszym "Braciom Mniejszym" dzieci uśmiechają się częściej, uczą się szacunku i odpowiedzialności i - co najważniejsze - zyskują wiernego przyjaciela na zawsze - niejednokrotnie takiego, który będzie gotów narazić, a nawet oddać za nie swoje psie czy kocie życie. Zapraszamy do obejrzenia naszej dzisiejszej propozycji video, dzięki której z łatwością zrozumiecie, dlaczego Pan Bóg obdarzył człowieka światem zwierząt...

Kiedy Krystyna dowiedziała się, że spodziewają się z mężem kolejnego dziecka, bardzo się ucieszyła. Jednak  wiadomość o tym, że jedno z dwojga jej dzieci, które nosiła pod sercem ulokowało się w bliźnie po cesarskim cięciu i zagrażało życiu jej oraz drugiego dziecka - zwaliła ją z nóg. Gdy w domu czekał na nią 4-letni synek, który pragnął mamy, a ona sama biła się z myślami, czy to, co proponuje lekarz jest aborcją, czy nie, usłyszała od niego: "Ma Pani pecha"... Zapraszamy do przeczytania drugiej części niezwykłego świadectwa kobiety, która tę ekstremalną sytuację powierzyła Panu Bogu.

Każdego roku w Polsce stawiane są kolejne pomniki ku czci Dzieci Utraconych. Ich zadaniem jest przede wszystkim symboliczna pomoc rodzicom, którzy doświadczyli bolesnej straty dziecka. To wsparcie w ukojeniu ich bólu i przepracowaniu trudnych emocji. Przede wszystkim jednak, Pomnik Dziecka Utraconego jest wyjątkowym miejscem pamięci o dziecku, które odeszło i przestrzenią do integracji z innymi rodzicami, z którymi można współdzielić to trudne doświadczenie. Z problemem poronienia i narodzin martwego dziecka zmaga się wiele kobiet. W Polsce, rokrocznie w ich wyniku umiera ok. 40 tys. dzieci. To tak, jakby każdego roku znikało z mapy kraju jedno małe miasto. 15 października obchodziliśmy Dzień Dziecka Utraconego.

Kiedy Krystyna dowiedziała się, że spodziewają się z mężem kolejnego dziecka, bardzo się ucieszyła. Jednak wiadomość o tym, że jedno z dwojga jej dzieci, które nosiła pod sercem ulokowało się w bliźnie po cesarskim cięciu i zagrażało życiu jej oraz drugiego dziecka - zwaliła ją z nóg. W domu czekał na nią 4-letni synek, który pragnął mamy, a ona sama biła się z myślami, czy to, co proponuje lekarz jest aborcją, czy nie, usłyszała od niego: "Ma Pani pecha"... Zapraszamy do przeczytania pierwszej części niezwykłego świadectwa kobiety, która tę ekstremalną sytuację powierzyła Panu Bogu.