Wesprzyj fundację
0
0

Rodzinny interes

Rodzinny interes

Rodzinny interes

Nie od dziś wiadomo, że rodzina oparta na wzajemnej miłości to gwarancja nie tylko szczęścia. To także fundament sukcesu zawodowego i finansowego wszystkich jej członków. Doskonale wiedzą o tym przedsiębiorcy tworzący firmy rodzinne, którzy swój sukces zawdzięczają ciężkiej pracy i odwadze w podejmowaniu ryzyka. Aktualnie aż 3/4 polskich firm rodzinnych przygotowuje się do sukcesji. O tym, na czym polega "sekret" rozwoju takich przedsiębiorstw, z jakimi ograniczeniami muszą się one mierzyć, dowiecie się z niniejszego artykułu.


Lokomotywa....


.....która wcale nie stoi na stacji. Tak  można powiedzieć o polskich rodzinnych firmach, które bez wątpienia stanowią siłę napędową - lokomotywę polskiej gospodarki.  W 2019 roku ich liczba wynosiła ponad 800 tys. (wykazując tendencję wzrostową) przy - ogólnej deklarowanej przez Centralny Ośrodek Informacji Gospodarczej - liczbie ok. 2 mln. wszystkich firm aktywnie działających na rynku w 2020 roku. Jak podaje raport "Polacy o firmach rodzinnych. Koniec mitu prywaciarza" zrealizowany przez Fundację Firmy rodzinne, "już prawie 50% firm identyfikuje się jako firmy rodzinne."  Udział rodzinnych firm w krajowym PKB wynosi 20%. Budowie pierwszych familijnych biznesów sięga swoimi korzeniami głównie momentu uwolnienia gospodarki po 1989 roku. Na lata 90-te poprzedniego stulecia przepadał czas największego rozkwitu prywatnej przedsiębiorczości - w tym tej budowanej przez całe rodziny. Startując najczęściej mikroprzedsiębiorstwa, bazowały przede wszystkim na pracy rąk członków rodziny. Wiele spośród nich osiągnęło dziś status imperiów, które odnotowują znaczne wzrosty przychodów także dzięki ekspansji poza granice kraju. Według różnych obliczeń, aż 60% polskich firm rodzinnych deklaruje, iż eksportuje swoje wyroby na rynki zagraniczne.

Firmy rodzinne zapewniają miejsca pracy aż 3 milionom Polaków. Jednak to członkowie rodzin - właściciele i współwłaściciele firm - wyznaczają kierunek ich ekspansji i rozwoju. Dlatego też w naturalny sposób zajmują oni w swoich firmach większość kluczowych stanowisk znajdujących się najwyżej w firmowej hierarchii. Tendencja ta dominuje głównie w dużych przedsiębiorstwach. W małych firmach członkowie rodzin stanowią ok. 36% załogi pełniąc pozostałe funkcje, także te związane z pracą fizyczną. Aż w 62% polskich firm rodzinnych, członkowie rodziny pomagają w ich prowadzeniu, nawet jeśli nie są formalnie zatrudnieni - podaje wspomniany Raport. W 2017 roku co trzecia ankietowana firma rodzinna deklarowała chęć zatrudnienia  kolejnych pracowników.

Odsetek biznesów rodzinnych jest wprawdzie niższy niż w krajach zachodnich, jednak szybko rośnie. Taki stan rzeczy wynika z tego, iż młoda polska gospodarka doświadczyła ograniczeń swojego rozwoju w okresie komunizmu, w odróżnieniu od tak ustabilizowanych, wieloletnich i wolnych gospodarek jak amerykańska czy zachodnioeuropejska. Przedsiębiorczość Polaków jest jednak tym, co może sprawić, iż udział polskich biznesów rodzinnych w gospodarce światowej wkrótce zwiększy swój zasięg.


Dynastia po polsku


Kiedy ponad 30 lat temu Polacy co tydzień zasiadali przed telewizorami śledząc z wypiekami na twarzach miłosno- biznesowe losy rodziny Carringtonów  marząc o budowaniu podobnego życia w wolnej Polsce, niektórzy zakasali rękawy nie zatrzymując się jedynie na marzeniach. To właśnie wtedy rodziły się takie polskie potęgi jak Irena Eris, meble Forte czy odzieżowa marka Reserved.

Po minionych 30 latach, zdecydowana większość biznesów rodzinnych wciąż zarządzana jest przez pierwsze pokolenie - ten odsetek wynosi aktualnie 78%. Jedynie co piąta firma została dotąd powierzona synom lub córkom.

Przekazanie firmy młodszemu pokoleniu może się jednak wiązać z pewnymi problemami. Jak czytamy w raporcie "Barometr firm rodzinnych 2019", aż 85% właścicieli firm planuje przekazać swoim dzieciom zarządzanie rodzinnym biznesem, jednak jedynie 61% chce przekazać swoje firmy dzieciom na własność. Z jednej strony zachodzi oczywista konieczność - wynikająca także z wieku i wyzwań współczesności - by firmą zajął się młodszy syn lub córka.  Z drugiej zaś starzejący się rodzice nie chcą rezygnować z osobistego wpływu na najważniejsze, strategiczne kwestie dotyczące firmy, którą zbudowali od podstaw. Utrzymanie dobrych relacji z kontrahentami, wdrożenie następców do pełnienia kluczowych ról w firmie, więź emocjonalna z firmą oraz przeszkody podatkowo-prawne - to grupa trudności związanych z sukcesją wewnątrz rodzinnego przedsiębiorstwa.

Jedną z alternatyw może stanowić uruchamianie kierunków studiów o tematyce biznesowej adresowanych do przyszłych sukcesorów, współudziałowców czy współwłaścicieli firm. Zmieniające się warunki do prowadzenia biznesu i wzrost konkurencyjności sprawiają, że kontynuowanie rozwoju biznesu zapoczątkowanego przez rodziców czy dziadków może być bardzo trudne bez uzyskania gruntownego wykształcenia.


Koniec ery Prywaciarza


Jak wynika z badań opublikowanych m.in. w raporcie "Polacy o firmach rodzinnych. Koniec mitu prywaciarza", postpeerelowska scheda "prywaciarza" kojarzącego się z kombinatorstwem, odeszła do lamusa. W 2015 roku, w przytoczonym raporcie Polacy zadeklarowali, iż współczesny właściciel firmy rodzinnej uosabia takie cechy jak: pracowitość, zaradność, kreatywność, odwagę i uczciwość. 25 lat istnienia na rynku małych firm wygenerowało zmianę w postrzeganiu przedsiębiorców przez Polaków - zrozumieli oni bowiem, że to właściciele firm tworzą miejsca pracy i przyczyniają się tym samym do zabezpieczania bytu materialnego wielu rodzin. I robią to dlatego, iż kiedyś, by założyć firmę, zaryzykowali swoje oszczędności, posady i osobiste zaangażowanie, a dziś mierzą się z wyzwaniami realiów wolnorynkowych i utrudnieniami natury podatkowo-prawnej. Nie bez znaczenia pozostaje także fakt poczucia sprawiedliwego traktowania będąc zatrudnionym w rodzinnej firmie. Pomimo tego wielkiego zaufania społecznego, jakim jako grupa zawodowa cieszą się przedsiębiorcy, nie zawsze zdają sobie z tego sprawę. Jak czytamy we wspomnianym raporcie, "zdarza się, że wręcz tę rodzinność ukrywają, obawiając się braku społecznej akceptacji." Tymczasem ankietowani Polacy podkreślają cały szereg atrybutów, jakie są gotowi przypisać rodzinnym firmom. Wśród nich na czoło wysuwa się tradycja, tuż za nią plasują się wiarygodność, rzetelność, solidność oraz wysoka jakość i uczciwość.  Zdaniem Polaków, członkowie rodziny są dobrymi partnerami biznesowymi. Ankietowani sami chętnie założyliby firmę z którymś z członków rodziny - najchętniej ze współmałżonkiem lub rodzeństwem. Te liczne pozytywne przekonania o wartości rodziny w prowadzeniu biznesu przekładają się także na decyzje konsumenckie Polaków. Jak czytamy w raporcie, "Polacy bardzo świadomie podchodzą do kwestii wynagradzania firm rodzinnych za ich pracę. Liczą się z tym, że za wysoką jakość trzeba zapłacić nieco więcej i są skłonni na to przystać. Ponad 1/3 respondentów odpowiedziała twierdząco na pytanie o gotowość zapłaty większej kwoty za produkt firmy rodzinnej, mając za alternatywę porównywalny produkt z firmy, która nie deklaruje rodzinnego charakteru działalności." 


Słodko-gorzka rzeczywistość 


Choć - jak wspominamy powyżej - polscy konsumenci wyraźnie sympatyzują z firmami rodzinnymi i są gotowi zapłacić więcej za produkty takich firm, niewielu z nich ma świadomość, które z nich pochodzą z familijnych przedsiębiorstw. Obszarem do pracy w tym zakresie wydaje się być właściwe oznaczanie takich firm i produktów. Wspaniałą kampanię informacyjną służącą promocji firm rodzinnych za pomocą symbolu - drzewa zorganizowała Fundacja Firmy Rodzinne.

Polacy, zapytani o znane marki będące firmami rodzinnymi, zazwyczaj wymieniają te związane z sektorem produkcji żywności. Na podium znajdują się producenci lodów - Grycan i Koral. 

"Wciąż niewiele firm oznacza swoje produkty w widoczny i jasny sposób, informując o rodzinnym charakterze ich działalności. Zaledwie jeden na pięciu Polaków spotkał się z tego typu oznaczeniem. ponad ¾ takich podmiotów nie komunikuje swojej rodzinności w żaden sposób." - czytamy w raporcie "Polacy o firmach rodzinnych. Koniec mitu prywaciarza". Zaproponowany przez Fundację Firmy Rodzinne znak Drzewa zwykle pojawia się na stronach internetowych, nie zaś na opakowaniu produktu. Dla konsumenta jest ono najbardziej optymalnym i czytelnym miejscem, z którego może uzyskać informacje o rodzinnym charakterze firmy. W oparciu o deklaracje respondentów można wyprowadzić wniosek, iz taka strategia informacyjna powinna być udziałem zdecydowanie większej liczby przedsiębiorstw rodzinnych. Budowanie tak pojętego patriotyzmu konsumenckiego to nie tylko wzrost sprzedaży i rozwój firm. To także umacnianie istniejącej już świadomości gospodarczej i ekonomicznej oraz generowanie jej w umysłach i sercach kolejnych pokoleń kupujących.


Rodzina na trudne czasy


Ostatnie kilkanaście miesięcy pandemii koronawirusa postawiło pod znakiem zapytania istnienie wielu firm. Nie są odosobnione także przypadki samobójstw ich właścicieli, którzy nie byli w stanie udźwignąć ciężaru lockdownu - zwłaszcza w branżach gastronomicznej i hotelarskiej. Problemy firm rodzinnych, niepewność ich przyszłości to nie tylko potencjalny kryzys przedsiębiorstwa. W przypadku firm rodzinnych firma to rodzina i każde trudne doświadczenie biznesowe będzie oddziaływać na atmosferę w rodzinie. W skrajnych wypadkach oznaczać może utratę majątku firmy, który jest przecież majątkiem rodzinnym. W tak niecodziennej rzeczywistości jaką jest pandemia, familijne przedsiębiorstwa powinny - na tyle, na ile to możliwe - optymalizować swoje działania biznesowe uwzględniając dynamikę zmian.

Ponad połowa firm rodzinnych uważa, że wsparcie rządowe proponowane przedsiębiorcom w czasie pandemii, jest nieadekwatne do ich realnych potrzeb. Większość z nich obawia się, że zbankrutuje nim państwo zdąży rozpatrzeć ich wnioski o pomoc. Według różnych obliczeń, ok. 10% firm obawia się tego, czy uda im się przetrwać okres najbliższych kilku tygodni.  

"Firmy rodzinne są bardziej odporne na kryzys — w trudnych czasach można liczyć na takie zaangażowanie rodziny, na jakie nigdy nie byliby gotowi pracownicy najemni. Firma to przecież podstawa bytu rodziny, więc trzeba zrobić wszystko, żeby przetrwała" - czytamy w raporcie pt. "Polacy o firmach rodzinnych. Koniec mitu prywaciarza". Warto dodać, iż nie chodzi tu tylko o byt danej rodzinnej firmy ale też o rodziny pracowników, za które pracodawca czuje się odpowiedzialny.  

W sytuacji, kiedy rośnie liczba przedsiębiorców (81%) mających problem z zatrudnieniem wykwalifikowanej kadry, w związku ze wzrostem konkurencyjności na rynku pracy, utrzymanie firmy "na powierzchni" wydaje się być wyzwaniem o niebagatelnym znaczeniu. 

Sytuacjom kryzysowym nie sprzyjają wieloletnie bariery prawne i podatkowe, na które napotykają przedsiębiorcy nie tylko rodzinnych firm w Polsce. Skomplikowany system prawny, który ciągle się zmienia, regulacje podatkowe, wysokie koszty zatrudnienia pracownika etc. nie sprzyjają rozwijaniu rodzinnej przedsiębiorczości. Formy rodzinne stanowią niezwykle ważne ogniwo rodzimej gospodarki i inicjatywą Ustawodawcy powinno być tworzenie takich rozwiązań, by udział firm rodzinnych w sektorze małych i średnich firm wzrósł z bieżących niespełna 50% do 90% osiągając w ten sposób poziom zachodnioeuropejski.


Mocne korzenie


Polacy ufają firmom rodzinnym.  Rodzinny biznes kojarzy się bowiem z wartościami tj. pracowitość, rzetelność, solidność, odwaga, kreatywność. Gdy ich spoiwem staje się tradycja, można mówić o sukcesie familijnych biznesów. Te szczególne cechy zawsze będą "odporne" na kulturowe zmiany i trendy biznesowe. "Zaufanie do firm rodzinnych wynika przede wszystkim z przeświadczenia, że właściciel sam dba o jakość wytwarzanych produktów. (...) Ponad 1/3 z badanych jest gotowa zapłacić więcej za produkty firm rodzinnych. Również cenne dla respondentów jest polskie pochodzenie tych produktów. Wśród osób, które zaznaczyły, że mogłyby zapłacić za takie produkty nawet 20% więcej, właśnie polskie pochodzenie (obok osobistej odpowiedzialności właściciela) było najczęściej wybieranym motywem zakupu." - czytamy we wspomnianym raporcie.

"Rodzinność" to wartość, która w przestrzeni konsumenckiej powinna jednak być komunikowana bardziej wyraźnie i zdecydowanie - na opakowaniu produktu, a szczególnie w logo przedsiębiorstwa, które niezależnie od kampanii reklamowych produktów, zawsze będzie informowało klienta o rodzinnym charakterze firmy. Tak zbudowana tożsamość powinna być kluczowym elementem promocji marki. Wciąż jednak zbyt mało małych i średnich firm wykorzystuje siłę rodzinności w promocji swoich produktów. Mamy jednak nadzieję, że dzięki takim kampaniom jak "Drzewko - Firma Rodzinna", za którą stoi Fundacja Rodzinne Firmy, coraz więcej przedsiębiorców będzie korzystać z niezaprzeczalnych atutów swojej rodzinności, a potencjał rodzimej przedsiębiorczości zostanie wykorzystany co najmniej tak dobrze, jak w krajach Zachodu...